Witam,
Jest to mój pierwszy temat na tym forum więc proszę o wyrozumiałość gdybym coś przekręcił lub czegoś nie zrozumiał.
Dziś, to jest 15.05.12 mój tato kosząc trawę pod leszczyną ściął kapelusz jakiegoś grzyba. Okazało się że pod spodem ma rurki, gdy go polizałem językiem od spodu to nie czułem żadnego pieczenia ani generalnie żadnego smaku. Zamiast normalnego trzonu znajduje się coś na kształt bulwy ziemniaka z wypustkami, na pierwszy rzut oka przypomniało mi się zdjęcie trufli tylko że czarnej.
Grzyb musiał rosnąć przez ostatnie kilka dni ponieważ jeszcze nie tak dawno moja mama chodziła pod tą leszczynę sadzić jakieś kwiatki i go tam nie było. Urusł on pod jedną jedyną leszczyną, stąd moje podejrzenie trufli. Rósł on na ziemi. Rurki są koloru kremowego, kapelusz suchy z widocznymi na zdjęciu ciemniejszymi łuseczkami, pochwa chyba obecna, o ile to faktycznie pochwa, najlepiej przyjrzeć się zdjęciom. Barwa miąższu jest koloru jasnokremowego, nie zmieniła się ona znacząco od czasu ścięcia kapelusza przez mojego tatę a było to już jakieś dwie godziny temu. Po naciśnięciu kapelusza nie pojawiają się jakieś większe przebarwienia. Miąż jest elastyczny, to znaczy jest twardy ale przy naciścięciu palcem czuć tak jakby to była twarda guma. Zapach normalnego grzyba, nie jest intensywny, żeby go poczuć muszę przysunąć go pod nos.
Galeria zdjęć tego grzyba znajduje się pod adresem:
https://picasaweb.google.com/109968799812128511158/Grzyb Jeśli mogę po coś prosić to podpowiedzcie mi co powinienem z nim zrobić, jak go przechowywać jesli jest taka konieczność/potrzeba, czy jest to grzyb jadalny? Jeśli tak to co mozna z niego przyrządzić? :)
Pozdrawiam,
Bogusław