Znaleziony w sierpniu na brzozowych metrach. Moim zdaniem Dacrymyces tortus.
Zarodniki rdzy
Właśnie - zdecydowanie nie Dacrymyces tortus. Skąd takie podejrzenie?
Wygląda zupełnie inaczej i rośnie na drewnie iglastym...
Znajduję czasem podobne tasiemkowate pomarańczowe galaretki i zawsze okazywały się masą zarodników konidialnych
Podejrzenia biorą się z netu.
Nie wiem jak wygląda, dlatego pytam.
A jeżeli nie, to co?. Wykluczenie jest postawione jednoznacznie. Dwa posty jak rozwidlenie dróg, a ja dalej jestem w tym samym miejscu. :)
No nie w tym samym, przecież napisałem że to rdza - Uredinales:-)
Piotr. Przeczytałem Twój post, przeczytałem post Jakuba.
Faktycznie, cofnąłem się. :))
Jeżeli wskazujesz na Uredinales, to który gatunek bierzesz pod uwagę. Który jest związany z brzozą?.
By iść Twoją drogą musisz postawić kierunkowskaz.;-)
Nadal jestem w dylemacie, która droga jest właściwa.:-)
Może bez sensu, ale...
Mi się kojarzy z "wysiękami" konidialnych zarodników Pyrenomycetes.
Te znajdowane i wyhodowane przeze mnie, zawsze miały wygląd niteczek (sznureczków) i były dużo mniejsze.
A co widać pod mikroskopem?
Ja nadal obstaję przy swoim czyli wypływ zarodników konidialnych (tak jak mówi Bogusław jakiegoś Pyrenomycetes) czyli na przykład Cytospora, Libertella itp.
temat już był poruszany na forum kilka razy
Widzę, że Panowie coraz mocniej „okopują się na swoich pozycjach”.:-)
To ja zapytam teraz tak. Jak wygląda Dacrymyces tortus?. Ja mogę się mylić, ale chyba nie jestem osamotniony przeglądając net.
Znaczenie łacińskiego epitetu „tortus” to: kręty, powyginany.
Który z innych Dacrymyces ma taką formę?.
Jakub piszesz, że temat był kilkakrotnie poruszany. Tylko jakie jest tego resume, skoro wydaje się że temat jest ciągle otwarty.
W takim razie muszę poprosić o miarodajny klucz Dacrymyces tortus, bo potrzebuję się bardziej przyłożyć do konkretyzowania wątku. Z góry dziękuję za pomoc.;-)
Poprawiłem literówkę. Przepraszam.
(wypowiedź edytowana przez vito_miks 06. marca. 2012)
To co widać na zdjęciach w necie to tylko pozorna zbieżność lub błędnie podpisane zdjęcia. Dacrymyces tortus ma owocniki z kształtu podobnie do innych łzawników czyli 'poduszkowaty'. Kolor może być od bursztynowego poprzez żółtawy, zielonawy do brązowego (polska nazwa według czeklisty to łzawnik zielonawy).
Wykluczenie Dacrymyces pod mikroskopem zajmie chwilę i nie sądzę aby klucz do tego rodzaju był potrzebny w tym wypadku :)
Gdybyś jednak poszukiwał D. tortus to trzeba szukać łzawnika który posiada następujące cechy mikroskopowe:
1) sprzążki
2) cienkie przegrody w zarodnikach w liczbie 1-3 dość późno wykształcające się
3) nierozgałęzione dikariofizy
(dla upewnienia się oczywiście sprawdzamy kolejne cechy jak wymiary zarodników itp.)
ciekawa dyskusja na temat 'pomarańczowych wstążek' była tutaj: [bf#122082] mnie w każdym razie takie wyjaśnienie wystarcza, mikroskopowałem takie zjawiska i faktycznie była to tylko masa zarodników konidialnych
Jakub. Jeśli owocniki tego roku pojawią się na brzozowych metrach u mnie na działce, to postaram się je bacznie obserwować i dokumentować. One wyglądają inaczej w porze suchej, a inaczej podczas dużej wilgotności, ale zielonego nie zauważyłem nawet w tonacji.
Zastanawia mnie tylko ta duża rozbieżność w necie oraz epitet, którego nie można lekceważyć.
Dylemat jaki miałem przed, mam nadal. Dzięki za Twoje spostrzeżenia.:-)
Ciekawi mnie skąd pomysł, że epitet gatunkowy "tortus" pochodzi od łacinskiego "torus".
Darku, „torus” - nabrzmiałość, wstęga u wieńca, muskuł, poduszka, wyścielone łoże, wezgłowie.
No dobrze, ale co to ma wspólnego z "tortus"? Nie widzę związku.
Rozumiem, że to tylko Twoje swobodne skojarzenie, a "torus" lepiej pasuje Ci do cech makroskopowych sfotografowanego obiektu, niż "tortus" więc stwierdziłeś, że epitet gatunkowy "tortus" pochodzi od łacińskiego "torus". Czy tak? Bo inaczej nie potrafię doszukać się w tym sensu.
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że Willdenow opisując Tremella torta nie wywodził epitetu gatunkowego dla tego grzyba od "torus".
Nie mam niestety dostępu do Botanical Magazine z 1788 roku, gdzie grzyb był opisany, ale mam Elenchus Fungorum 2 z 1828 roku, gdzie na stronie 36 Fries zrobił kombinację i dał następujący opis:
"D. tortus, subrotundis, radicatus, convexus, disco depresso immarginatus, laevis, lutescens, demum tortus hyalinus."
Może to pomoże Ci wydostać się z błędnych skał:-)
Błędne skały są po to, żeby z nich wychodzić. Jak się, oczywiście chce:-)
Ciągle "szokujesz" mnie Człowieku (Darku):-)
Darek, to troszkę nie tak.
W poście z 5 bm. z godz. 18: 48 „zjadłem” literkę „t” w przytoczonym epitecie „tortus”-, ale znaczenie podałem właściwe.
Literówkę poprawiłem dzisiaj rano.
Wcale nie brałem pod rozwagę epitetu „torus”, bo on zaistniał w wątku na skutek mojej literówki.
Szukając w necie, biorąc pod uwagę to co widziałem, to co zapisałem w kadrze oraz rozwijając znaczenie epitetu „tortus” zaryzykowałem zapytać w założonym wątku „Dacrymyces tortus?”.
Wyszło zamieszanie na skutek mojego błędu, przez co nieumyślnie wciągnąłem Cię na te „skały”.;-)
Dzięki za podanie ręki w schodzeniu z „błędnych skał”.:-)
Grzybek się pokarze tego roku, postaram się z nim „powalczyć”.
Marku po co walczyć skoro Jakub i Piotr dobrze Cię naprowadzili na okolice Cytospora lub Valsa... a Ty uparłeś się przy tym Dacrymyces tortus
Marcin. Ja się nie upieram.:-)
Powstało zamieszanie związane z epitetem, wytłumaczyłem dlaczego.
Pytam o Dacrymyces tortus i jest jak się okazuje tu również zamieszanie. Jestem wdzięczny za podpowiedzi, ale jak widać nikt nie jest w stanie wskazać zdjęć (zdjęcia) celem porównania z moim zdjęciem. Darek pomógł na tyle, czym dysponuje. Zdjęcia w necie (wiarygodnego), jak zrozumiałem nie ma. Ja na obecną chwilę też nie mam nic więcej, aby zdjęcie z wątku nie było tylko kadrem. Nie można zatem zweryfikować cennych wskazań i zbliżyć się do gatunku.
Mogę tylko jeszcze popatrzeć w drewutni na działce, czy na któreś ze szczap brzozowych jest wyschnięty kawałeczek „tego czegoś”. Inaczej mogę liczyć tylko na tegoroczny ponowny pojaw.
Dziękuje wszystkim raz jeszcze za zainteresowanie wątkiem, ale na chwilę obecną nic więcej nie mogę dodać od siebie.
Oprócz Twoich wypowiedzi ja nie widzę zamieszania w sprawie Dacrymyces tortus:-) Wszyscy wykluczyli tego grzyba. Sprawa jest jasna - to nie jest Dacrymyces tortus ani w ogóle jakikolwiek Dacrymyces
Miałam kiedyś coś takiego pod mikroskopem. W tamtym przypadku była to Libertella (o ile dobrze pamiętam L. betulina). Posklejane zarodniki wychodziły ze spękań na korze jak pomarańczowe cieniutkie wężyki (na zdjęciu u góry wygląda to identycznie). Zmiany występowały na leżących kłodach brzozy przeznaczonych do spalenia, a potem widziałam też na okolicznych żywych brzozach.
Nic tylko materiał pod mikroskop....
Marcin. Tak, to moja wina i rozumiem że istota mojego zapytania została wykluczona. Przyznaję po raz kolejny i przepraszam raz jeszcze za to, że zrobiłem literówkę i zamiast „tortus” powstało „torus”. Znaczenie omówiłem zarówno dla jednego, jak i dla drugiego epitetu i pozostawiam bez komentarza.
Przepraszam i za to, że poprosiłem o wskazanie w necie obrazu z Dacrymyces tortus, co jak widać zostało przez Ciebie odebrane, jako moje upieranie się przy swoim.
Dzięki Ci serdecznie za linki do Cytospora.
Pomorzanko. Dziękuję Ci serdecznie i myślę że Ty możesz mieć rację, a tym samym być najbliżej prawdy. Opis jaki przedstawiłaś pasuje jak ulał. Pozostaje jeszcze kwestia potwierdzenia mikroskopowego do którego w tej chwili nie mam niestety materiału.