Wczoraj przeglądałem swoje zbiory i okazało się, że do woreczka z nią, wdarła się pleśń. Opanowała tylko kawałek a że szkoda mi jej było wyrzucać to ze zdrowej części kawałek wrzuciłem pod mikroskop.
Zarodniki wyraźnie wrzecionowate. Chyba tak to się nazywa? - wyglądem przypominały fasolkę z dość dużym wgłębieniem. Z ponad setki obejrzanych tylko jeden miał dwie małe kropelki oleju w samych końcówkach (kształtem taki sam więc chyba też pochodził z tego grzybka).
Można więc uznać że zarodniki bez kropel. Powierzchnia? - trudno powiedzieć, nie jest całkiem gładka, ale jeśli to miałby być ornament, to bardzo, bardzo delikatny.
W tym rodzaju z takimi zarodnikami, chyba nie ma zbyt dużo, więc zaryzykowałem i wstawiam wątek. Może uda się zawęzić krąg podejrzanych.
Owocnik duży, średnica 7x12 cm.
Barwy soku nie sprawdziłem:-(
Znaleziona 28 maja ubiegłego roku.
Osoby bogatsze w literaturę proszę o wsparcie:-)
Tu rosła
A tak wyglądała