• Fotografia mikroskopowa Problem teoretyczno-praktyczny
Witam wszystkich
Zainteresowałem się mikrofotografią.
Jestem tutaj bo nurtuje mnie kwestia rozmijania się teorii (tej jaką znam) z praktyką. Mam nadzieję, że w takim gronie ktoś mnie oświeci.
Mianowicie chciałem zrobić zdjęcie z mikroskopu J
Wiem, że obiektyw mikroskopu daje obraz rzeczywisty, odwrócony i powiększony gdzieś koło górnego otworu tubusa. Okular jest z grubsza lupą, która powiększa ten obraz, co pozwala nam obserwować obraz pozorny okiem.
To wszyscy wiedzą. No i aby zrobić zdjęcie należy zamiast oka postawić aparat foto.
Jakiż było moje zdziwienie kiedy po udaniu się do sklepu z mikroskopami w celu pooglądania możliwości sprzętowych, kiedy do podłączenia aparatu z mikroskopem, sprzedawca wyjął okular z tubusa mikroskopu i w jego miejsce włożył rurkę z przejściówką gwintową do aparatu z którego odkręciłem obiektyw. Spojrzałem na ekran aparatu i o dziwo był tam obraz! Tylko z obiektywem mikroskopu (mikroskop stereoskopowy techniczny) powiększenie 4x. Obrazem było powiększenie linijki. Widziałem 4 mm na „matówce” aparatu
Aby tego było mało wyjąłem to ustrojstwo, włożyłem okular 10x w tubus mikroskopu i przy tym samym powiększeniu obiektywy widziałem ... 5 mm z linijki?!
Jak to jest możliwe?
Po pierwsze jak uzyskiwany jest obraz w aparacie bez okularu w mikroskopie ?
Po drugie dlaczego powiększenie z okularem w mikroskopie było mniejsze?
Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
#1367
od września 2006
Sądzę że ustrojstwo to adapter do lustrzanki. Nie widziałem tego urządzenia ale pewnie ma jakieś soczewki powiększające +/- 10x. Różnice podajesz o 20%, dużo, to raczej nie chodzi o powiększenie ale różne pole widzenia przez adapter i okular.
Właśnie sęk w tym, że adapter nie ma jakichkolwiek soczewek!!! Zwukła rurka o odpowiedniej średnicy, która wchodzi w miejsce okularu po jego wyjęciu oraz przejście do mocowania na miejscu obiektywu aparatu!!!