Tak, dziękuję Marek. Już wiem.
Dostałam w prezencie przepiękny atlas grzybów z 1000 gatunków (Ewald Gerhardt - Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik). Przeglądałam go późnym wieczorem, leżąc już sobie i tam ten kubecznik właśnie był.
Tydzień temu na ziemi były żółte kropki. Myślałam, że to jakaś dziwna grzybnia - nigdy czegoś takiego w tym miejscu nie było, a chadzam tam ponad 20 lat, niemalże co tydzień. Po tygodniu toto urosło, a dalej w chaszczach znalazłam już ciut większe na patyczkach. Będę prowadzić balkonowe obserwacje, bo patyk sobie tam leży.