• Kolczasta tapeta na buku
#3270
od lipca 2005
Trudno mi coś podpowiedzieć ale faktycznie wygląda łudząco podobnie do Phlebia fuscoatra.
#3284
od lipca 2005
Nie daje mi spokoju ten grzyb dlatego szukałam dalej, aż w końcu trafiłam na trop jeszcze innego, bardzo podobnego gatunku - Mycoacia nothofagi. Nie wiem czy był kiedykolwiek stwierdzony w Polsce (nie ma go w Checklist ani w bazie GREJ) ale występuje u naszych zachodnich i południowych sąsiadów. W Niemczech po raz pierwszy stwierdzony został w 1982 r. w Odenwald na buku. Na kolejnych odnalezionych stanowiskach również substratem było martwe drewno bukowe.
Podobno cechą charakterystyczną jest zapach, przypominający fermentację alkoholową (?);-) Wwąchałam się w owocnik, który od kilku dni leży jeszcze w lodówce i faktycznie - pachnie bardzo przyjemnie, choć nie czuję w tym zapachu alkoholu (nie jestem jednak w tym względzie specem;)
Podaję przykładowe linki z informacjami i zdjęciami:
http://www.mycobank.org/MycoTaxo.aspx?Link=T&Rec=111677 http://www.hlasek.com/mycoacia_nothofagi_am0581.html http://aphyllopower.blogspot.com/2010/01/mycoacia-nothofagi-scheinbuchen.html
No morał z tego taki że musisz zacząć .... aby móc niektóre grzyby weryfikować.
No - na razie z wielu istotnych powodów nie jest to możliwe;-) pomimo wielkich chęci:-)
Darek znalazł ten gatunek w Białowieskim PN. Może zajrzy?
#3287
od lipca 2005
Szczerze mówiąc - marzę o tym:-)
Dorzucam jeszcze zdjęcia spod binokularu:
1)kolce:
2) brzeg owocnika:
3) przekrój przez brzegowy fragment (dalsza część jest grubsza i nie mieści się w kadrze):
#1846
od maja 2002
Przypuszczam, że oznaczenie - jeśli okaże się możliwe, gdyż takie zimowe deformanty mogą sprawiać problemy - będzie dla Grażyny rozczarowujące (to moje podejrzenia co do gatunku).
Przyślij czysty fragment owocnika (bez widocznych obcych grzybów i śluzaków), koniecznie z brzegiem i dobrze rozwiniętym hymenoforem w różnych stadiach wzrostu(nie musi być w jednym kawałku:-). Ten ze zdjęcia spod binokularu wyglada ok.
Na adres:
DK
IB im. W. Szafera PAN
Lubicz 46
30-512 Kraków
#3288
od lipca 2005
Darku - bardzo dziękuję za "zerknięcie" i za chęć rozszyfrowania tej kolczastej zagadki:-)
U nas zimy jeszcze nie było - sporadycznie zdarzały się dni z przymrozkami i ostatnio sypiącym śniegiem ale było to krótkotrwałe, więc mam nadzieję, że owocnik podda się oznaczeniu.
W najbliższym możliwym czasie wybiorę się do Puszczy i dozbieram odpowiednie fragmenty. Myślę, że każdy pozytywny wynik jest ważny, nawet jeśli okaże się, że nie jest to żaden z typowanych wyżej gatunków, choć oczywiście chciałoby się trafić na kolejny rarytas:-)
#3291
od lipca 2005
Udało mi się już dziś tam wybrać - zdaje się, że w ostatniej chwili, bo podobno mają nadejść siarczyste mrozy.
Pozyskałam kilka dodatkowych fragmentów wg Twoich wskazówek Darku - teraz się suszą.
Dodaję też kilka zdjęć obrazujących zmienność owocników w zależności od stopnia rozwoju: