Brzeg jeziora Komosa porośniety liściastymi. Teren wilgotny.
Sprawdzi ktoś czy do kosza ???
Zabrałem się za porządki:-)

Mirek, nigdy w życiu do kosza, bo to grzech ;-)

Jeżeli są fotki, jakieś zapiski a'la karta zielnikowa i eksykat to możesz spokojnie odkładać i co jakiś czas mi podsyłać - wszystko co wydaje Ci się ciekawe czy też nieciekawe ;-)
Na pewno materiał nie zginie i nieważne czy za miesiąc, rok czy pięć lat trafi pod mikroskop. Bez względu na efekt (skuteczność) oznaczeń, kiedyś taki materiał trafi do jakiegoś profesjonalnego mykologicznego herbarium.
Pamiętaj, że Twój region leży w okolicach Puszczy Białowieskiej, więc jego potencjał mykologiczny jest naprawdę bogaty :-)

U siebie czyli w Kazimierskim Parku Krajobrazowym i okolicy zbieram dosyć dużo materiału grzybowego, często nawet teoretycznie "mało ciekawego" czyli bardzo pospolitych gatunków grzybów. Pewna część jest zupełnie nie oznaczona, część oznaczeń jest "powierzchowna", zapewne i błędna i wymagająca bardziej solidnego i wnikliwego rozopracowania. Optymistycznie odkładam to sobie na czasy późnej emerytury lub momentu poczucia potrzeby (zmobilizowana się) aby opublikować "coś" o Kazimierskim PK ;-)

Swoje zbiory jak na razie traktuję trochę "po macoszemu", na pewne rozbieżności czy niejasności cech "przymykam oko" zostawiając ich wyjaśnienie "na kiedyś". Dostając od kogoś eksykaty staram się oznaczenie lub jego próbę zaprezentować tu na "Bio-forum". Chodzi mi o to, aby znalazca miał jakieś w miarę rzetelne oparcie w takiej internetowej "publikacji". Może je sobie skopiować na jakiś nośnik i mieć podstawy do potwierdzenia swojego znaleziska.
Z uwagi na mały zasób wiedzy i doświadczenie, a także pamięć unikam tylko i wyłącznie słownego potwierdzenia gatunku, bez udokumentowania tego zaobserwowanymi mikrocechami. W moim przypadku tak jest po prostu pewniej i wiarygodniej.
:-)

Posłucham się Ciebie i grzeszyć nie będę:-)

Muszę zorganizować więcej miejsca na eksykaty bo już w biurku nie mieszczą się nawet bieżące. Powoli coś udaje mi się opisać i przygotować do wysyłki ale czasowo już nie wyrabiam.
Wszystko ciekawe a możliwości małe:-)
Myślałem o kupnie mikroskopu ale żeby tylko on wystarczył. Trzeba liczyć znacznie więcej a i tak nie uda się wszystkiego przerobić.
Ty zbierasz materiały o grzybach z Kazimierskiego PK a ja staram się w jakiś sposób stworzyć "obraz" grzybów Puszczy Knyszyńskiej.
(tu małe sprostowanie: - mieszkam obecnie na skraju Puszczy Knyszyńskiej a nie P. Białowieskiej; mieszkałem na jej skraju prawie do 30-stki).
Obszar faktycznie bogaty mykologicznie a do tego nieco zaniedbany wiec wart sprawdzenia.

Pocieszyłeś mnie trochę bo widzę, że wszyscy mamy podobnie, w związku z czym Wszystkim Forumowiczom, w 2012 roku życzę 48-godzinnej doby:-)