Na owocniki Mirka chętnie bym zerknął ;-)
Obawiam się jedynie, że ...Delikatne, przy dotknięciu rozsypują się... może oznaczać problem ze znalezieniem zarodników?
Chyba trzeba by szukać owocników w okresie wiosenno-letnim, czy dobrze myślę?
Jak zwykle, "przerażenie w oczach" ;-)
Pomimo to, oczywiście wysyłaj.
Dopiero zajrzałem do poczty:-(
Przerażać się nie ma czego, wszyscy wspólnie jakoś sobie z tą zagadką poradzimy:-)
Tworki te spotykam dość często więc materiał będziesz miał w stanie odpowiednim, juz się na to przygotuję wyruszając do lasu, chyba że uda sie coś "wyciągnąć " z tego co mam.
Pomimo Twoich wątpliwości co do tego, czy Grażyny i moje to ten sam gatunek, nadal twierdzę że tak. U mnie te obie formy czasem występują razem na tym samym owocniku lakownicy.
Owocniki dość dziwne. Niby barwy brązowej ale zawsze osnute niby białą pajęczynką co je wizualnie wybiela. Ewentualnie barwa brązowa może pochodzić od zarodników lakownicy, ... i tu może być problem z wyizolowaniem odpowiedniego materiału.
Nie takie rzeczy już robiłeś i tym razem sobie na pewno poradzisz:-))
Jeszcze tylko pytanie do Grażyny:
-widzę, że wątek mocno archiwalny ale czy pamiętasz jakiej konsystencji były te Twoje domniemane chropiatki?
Moje mięciutki jak puszek a chropiatki takie raczej nie są.
Bogdanie "wymiękasz" :-))) - czy wysyłać???
W tym świetle to sprawa raczej beznadziejna:-(
#542
od października 2009
Zainspirowany tym wątkiem, w czasie dzisiejszej wyprawy do lasu wpełzałem pod napotkane lakownice. Strasznie nisko rosną. Na hymenoforze starych egzemplarzy natrafiłem na podobne twory jak u Mirka. Nie spotkałem aż takich pięknych i foremnych "ukwiałów", ale podobne. Były też przerośniete białymi niteczkami. Po lekkim przetarciu zamieniły się w brązowy pył. Z wyglądu przypomina toto zarodniki. Na jednym starym egzemplarzu na całym hymenoforze była przyklejona warstwa gr 2-3 mm i z niej wyrastały dość niekształtne "ukwiały". W piątek wsadzę to pod mikroskop.Zarodniki chyba rozpoznam.
Bogdanie!
Prawdę mówiąc, na taką odpowiedź liczyłem. Prawie pewny byłem, że nie zrezygnujesz.
Nikt raczej z nas nie liczy na to, że od razu nam powiesz jaki to gatunek ale przynajmniej temat się ruszy. Skoro to rośnie to w końcu jakieś wytłumaczenie bytu tej "istoty" musi się znaleźć.
Raczej dość pospolity więc aż dziwne, że nikt się tym na poważnie nie zajął.
Co do próbek, to oczywiście że Ci podeślę a z czasem postaram się znaleźć coś lepszego.
:-)
#15248
od października 2007
Skoro wiadomo co to jest to przydało by się dodać zdjęcie do atlasu.
Przepraszam, nie przewinąłem dostatecznie nisko.