Ostatnio Pimpek poinstruował mnie (zresztą bardzo słusznie) co sądzi o przetrzymywaniu workowców w lodówce np. przez miesiąc ;-)))
Miałem opory, ale jednak zamieszczam ten wątek jako ciekawostkę o możliwościach grzybów czyli o półtorarocznym pobycie grzybów w lodówce ;-)
Grzyby wraz z podłożem były zebrane w 08.08.2010 roku w okolicach Gdańska-Świbna na Wyspie Szobieszewskiej w pobliżu Przekopu Wisły podczas ubiegłorocznych wakacji.
Torebka z przyszłym eksykatem miała jakiegoś niebywałego pecha, ponieważ musiała się przez przypadek w tym czasie ukrywać-poniewierać w mojej "mykologicznej" szufladzie domowej lodówki.
Z tego co mogę przypuszczać, to torebka strunowa z tym zbiorem nigdy nie była otwierana od sierpnia 2010 roku.
Nie mam możliwości w tej chwili podłączyć dysku od starego komputera ze zdjęciami tych grzybów w plenerze, jednak myślę, że w niedługim czasie postaram się je załączyć do tego wątku w celu ich porównania.
Poniższe fotografie wykonane 04.12.2011 roku.