Działka, hee, hee, hee, hii, hii, hii, tak mi jakoś wpadło do głowy ;-D
No to podpowiedzcie jak ładniej czy bardziej fachowo (ale krótko) nazwać odcinek pomiędzy dwoma kreskami na skali i umieścić tą informację na zdjęciu ew. tablicy ?
Co prawda mógłbym wymierzyć odcinek bazowy w oparciu o skalę, ale korzystając z zoom-u, musiałbym takie odcinki zamieszczać przy każdym foto.
Będąc przy temacie.
Robiąc (jak na razie) zdjęcia mikrocech używam aparatu kompaktowego (mam kamerkę VGA ale jakość fotek jest kiepska). Aby aparat zaczął cokolwiek "widzieć" w okularze mikroskopu, muszę używać zoom-u. Powtarzalność ustawień zoom-u (nawet jak bym się bardzo starał) nie będzie chyba idealnie taka sama, więc przy korzystaniu z jakiegoś programu do pomiaru zarodników lub innych elementów np.
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/33/280242.html pomiary wychodziłyby mi zapewne w pewnym stopniu błędne ?
Korzystając z dowolnego zoomu-u i opierając się na pokazanej na każdej fotce skali, mam raczej pewność, że dokonane pomiary powinny być w miarę rzetelne. Pewnie też oglądającemu zdjęcia celem pomiaru interesującego go elementu lub sprawdzenia poprawności moich pomiarów, jest wygodniej korzystać z takiej skali ???
Dla mnie w tym wypadku jest to trochę bardziej pracochłonne bo np. mierząc każdy jeden zarodnik muszę:
1. Narysować w programie graficznym dwie linie (długość i szerokość)
2. Przenieść te linie na widoczną na zdjęciu skale
3. Obrócić każdą z linii tak, aby była równoległa do skali
4. Przeliczyć kalkulatorem długość linii w oparciu o znaną mi długość jednej "działki" ze skali.
Trochę to pracochłonne, ale jak na razie (korzystając z kompaktu z zoom-em) chyba nie mam innej możliwości
???