W lesie na ziemi, obok modrzewia, sosny i świerka. Gdy świeży miał lekki zapach anyżu, trzon korzeniasty. Po przekrojeniu miąższ nie czerwieniał ani nie żółkł. Łatki na kapeluszu przylegające.
(wypowiedź edytowana przez ttadeusz 20. listopada. 2011)
Ja sądzę, że to włośnianka korzeniasta - Hebeloma radicosum, a zapach jak dla mnie migdałowy:-)
Aniu, masz rację, czuję teraz marcepan przy podsychających owocnikach. To będzie ona!