To nie posiada "normalnych" owocników. Te wszystkie wyrastają w wiązkach, w pęknięciach kory. Czasami, pod deszczach, występują masowo. A może to wcale nie Calocera, a coś całkiem innego, o czym ja nie mam pojęcia? Rano, w dziennym świetle, zrobiłam jeszcze zdjęcia, ale ciężko to fotografować.
To zmienia postać rzeczy :-) Myślałem, że prócz "normalnych" owocników trafiło się kilka takich krzaczastych. W tej sytuacji nie mam żadnego pomysłu, może ktoś zetknął się z takimi owocnikami? Koniecznie mikroskop!
Chętnie przystałbym na taką propozycję ;-) Obiecuję "sfocić" mikrocechy i zamieścić je w wątku. Napisałem Ani, że gdyby Błażej stanowczo nie chciał eksykatu, to mogę spróbować się nim zająć. Z kilku względów (dostęp do literatury, języki obce itp) takie grzyby są dla mnie bardzo, bardzo czasochłonne, a niestety ze względów czasowych dochodzi do tego że niektóre zbiory zaczynają mi się rozkładać i gnić w lodówce :-(
Skrzyżowanie leśnych dróg, przez które okresowo przepływa strumień, a zwykle w koleinach stoi woda. Las w tym miejscu głównie jodła i dąb. Gałąź wyglądała na dębową. Więcej nie będę podsyłać nic z Dacrymycetales :)