To wygląda żeczywiście na czyrenia, ale nie rokitnikowy. A takie oprzędy to można spotkać na różnych hubach, ale nie wiem co je robi
Niestety, nie odnalazłem i nie "wydłubałem" sprawcy oprzędu, może to by nam coś powiedziało. Grzyba mikroskopuje się bardzo ciężko (twardy, nie mogę uzyskać cienkiego skrawka) a nie dysponuję binokularem, żeby chociaż pomierzyć pory. Najbardziej dziwi mnie podłoże. Tom III "Grzybów" podaje jeden gatunek (P. rimosus) i dwie formy (P. robustus f. robiniae oraz P. torulosus f. pseudo-accaciae) spotykane na grochodrzewie, przy czym P. rimosus i P. torulosus wydają mi się mało prawdopodobne. W takim razie wnioskuję że zebrałem wczoraj zwykłego czyrenia dębowego, tyle tylko że z robinii. Czy mam rację?
Ha, czyli bądź co bądź - ciekawe znalezisko! Szkoda, że tak nie idzie mi mikroskopowanie tego grzyba. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.