Okrągłozarodnikowe
Scutellinia nie są łatwe, ponieważ panuje potężne zamieszanie w taksonomii. Tu się kiedyś z taką męczyłem:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/show.cgi?33/41936 i w sumie to stanęło na tym, że musi to być właśnie
Scutellinia trechispora (Berk. & Broome) Lambotte.
Trzeba dokładnie pomierzyć włoski oraz obserwować kształt i rozmiary brodawek a dodatkowo jak są zakończone. A i wówczas należy użyć kilku źródeł, kluczy czy publikacji, żeby podac nazwę, a i tak wówczas najpewniej podać ją jako "ss. ktośtam) :)
Przesyłam Ci na majla publikacje Donadini 1983 oraz Lohmeyer&Haffner 1983 n/t okrągłozarodnikowych Scutellinia. Schumachera 1990 masz. Zobaczysz jak zmieniały się koncepcje gatunków w tej grupie :)
Możesz zrobć dokładne zdjęcia samych zarodników? Może zrób wysyp. Przy tak dużych Dyskomycetach to jest łatwe. Bierzesz słoik i odwracasz do dołu pokrywką. Na pokrywce dajesz namoczoną chusteczkę higieniczną na na nią kładziesz szkiełko podstawkowe. Na to szkiełki, hymenium do szkiełka kładziesz Scutelinię, ale abu opierała się na włoskach lub na marginesie - niech hymenium nie dotyka szkiełka tylko będzie w pewnej odległości. Zakręcasz zakrętkę i zostawiasz w cieple. Wilgoć z husteczki + zakręcony słoik zapewni, że workowiec nie wyschnie. Ciepło w pokuju - że szbko będzie strzelać zarodnikami. Wieczorem na szkiełku masz wysyp dojrzałych (!) zarodników z w pełni wyształcona ornamentacją i bez dużej ilościśmieci na szkiełku :)