Tym razem znalazłem tylko dwa owocniki, w tym jeden zejściowy.
Ok. 4 cm wysokości, czarny, z wyraźnie oddzielonym trzonem. Wyrastał w wysokiej trawie na pograniczu łąki podmokłej.
Zarodniki, 65-85 um, do 7 sept (około połowa miała już 7 sept, reszta 5-6)
Parafizy (dłuższe niż worki, brązowawe)
Cechy mikroskopowe, a w szczególności bardzo mocne przewężeniana na septach parafiz wskazują na G. cookeanum. Takie tez wnioski można wysunąć stosując uproszczone klucze.
Pojawiają sie jednak wątpliwości:
Cechy makroskopowe (trochę subiektywne) - G. cookeanum ma nieco inny kształt owocnika
Środowisko - wszystkie G. cookeanum które spotykałem wyrastały na suchej łące.
Zarodniki - zbyt dużo zarodników jest dłuższych niż 80 um (muszę pomierzyć więcej zarodników).
Kszatłt wielu komórek parafiz, szczególnie na wierzchołku nie jest do końca typowy (niemniej jednak moze to być cecha zmienna w obrębie gatunku). Niektóre osiągały 8 um.
Posiadając tylko jeden owocnik nie jestem w stanie sprawadzić jak szybko pojawia się septowanie zarodników. Wydaje się najprostszym rozwiązaniem będzie zebranie "pewniejszych" owocników G. cookeanum (już powinny pojawiać sie w kamieniołomach młode owocniki) i dokładne porównanie materiału. Istnieją przecież inne gatunki Geoglossum o tak mocnych przewężeniach.
Chyba że ktoś ma inny pomysł czy też opatrzenie?
I jeszce nieco poza tematem. Często na owocnikach Geoglossum i Trichoglossum napotykam takie obiekty - kleszcze?