Trafiłem na piękną łakę. Kilkanaście hektarów to przejrzenia.
Szybko zapada zmrok, jednak już na samym początku udało mi się coś ciekawego napotkać.
Środowisko
Owocniki w liczbie kilkunastu wyrastały w trawie. Czarne i brązowoczarne, sadzowate, suche. Trzony zróżnicowane. Niektóre długie jak u Geoglossum fallax inne zaś prawie niewidoczne - zredukowane (jak u G. cookeianum). Niektóre owocniki były ogromne - największy osiągał 14 cm.
Początkowo byłem pewny że reprezentowały rodzaj Geoglossum. Mikroskop jednak szybko to zweryfikował. W hymenium pomiędzy workami i parafizami pojawiły się sety.
To sporo uprościło oznaczenie.
Wszystkie cechy mikroskopowe wskazują na Trichoglossum walteri
(wypowiedź edytowana przez waldek 13. października. 2011)
Ależ mi przyjemność sprawia czytać Twoje wątki o xxx-glossum:-)
Cieszę się bardzo.
Miałem trochę obawy że przynudzam:-)
Ja też podpisuję się obiema rękami pod tym co napisał Pimpek :)
W szczególności, że również uwielbiam buszować w takich łąkach jak na Twoim zdjęciu.
Takie wątki z analizą poszczególnych cech są bezcenne!
Przynudzaj jak najczęściej:-)))