Uwaga Piotra bardzo słuszna ale w opisie Gerhardta jest pewne chyba "niedomówienie".
Dobrze byłoby wspomnieć, że ta przemiana barwy, zachodzi u tego łuskwiaka dopiero w podeszłym wieku.
U mnie jest pospolity i spotykam go o blaszkach bardzo jasnych jak i też ciemniej zabarwionych. Spójrzcie sami:
Jeszcze zupełnie inną rzeczą jest, że niestety, ale nasze aparaty cyfrowe, nie zawsze dokładnie odzwierciedlają subtelne odcienie bieli.