Zawetuję Wasz typ, bo: siedlisko to skraj dąbrowy, gdzie pojawiają się inne drzewa tj. brzozy, sosny, trafi się też inny gatunek. Świerki można tam spotkać, ale w podszycie, zresztą bardzo gęstym w tym miejscu, nigdzie jakoś nie zauważyłem "dojrzałego" świerka ( co też nie znaczy, że ich tam nie ma, czy też nie było, ale... ). Dla mnie wygląda ten pniak na dębowy, ale ręki sobie nie dam uciąć :) . Mniej więcej, a dokładnie w bezpośrednim sąsiedztwie grzybka, wygląda to tak:
Po drugie: grzyb ten był od momentu jego znalezienia biały. Dwa dolne zdjęcia pochodzą z 31 lipca ( nie czytacie postów ;-) ), a więc, sugerując się Waszym typem, ponad miesiąc wcześniej ten grzyb musiał by być już wypłowiały. Tak na marginesie, to fotografia ostatnia ukazująca hymenofor, ma przekłamane barwy, pory nie są różowawe.
Po trzecie: grubość rurek. Ten owocnik, w miejscu cięcia, ma ponad 5 cm grubości. Na piątej fotografii widać zatem stosunek grubości rurek do grubości miąższu. Grubość warstwy rurek jest znacząco większa niż podają w przypadku gąbkowca.
Zarzucę jeszcze parę fotek spod mikroskopu,ukazujących brzegi rurek (x400)