To napewno nie jest gałązka modrzewiowa, bo w tym lesie żadnego nie spotkałem. Trochę to dziwny las, niby sosnowy, ale pełno w nim dzikiej gruszy, robinii akacjowej, grabów, buków, dębów, klonów, lipy, brzóz, olszyny, i wiele innych krzewów, których nie rozpoznałem. Las sprawia wrażenie "zabałaganionego" i dusznego. Od wielu lat nie widać, żeby była tu prowadzona jakakolwiek gospodarka leśna. Pełno połamanych przez wiatr gałęzi i mnóstwo ścielącej się po poszyciu anemicznej jeżyny, a ściółka, mimo ostatnich upałów jest tu wilgotna. To fotka z tego terenu:
.