Grzyki rosły w lesie bukowym w miejscu jasnym przy drodze. Pojedynczo w lekkim rozproszeniu. Szukając określenia gatunku jakieś podobieństwo dostrzegałem do włośnianki malutkiej – Hebeloma pusillum i włośnianki brunatnej - Hebeloma mesophaeum. Czy idę dobrym tropem, czy raczej szukać innego gatunku i jakiego?