No to zamieszczam obiecane fotki:
Znalezione 23.06.06 w ogrodzie, w krzakach, na pniu ściętej wierzby.
Początkowo pojawiły się maleństwa w kolorze ciemnoochrowym:
Na następny dzień, czyli 24.06.06 grzybki zmieniły się nie do poznania :-)
W pełni rozwinięte kapelusze miały ok 3-4 cm średnicy. Owocniki wyraźnie pojaśniały, kolor zmienia się od środka. Na tym zdjęciu widać też charakterystyczne resztki osłony na brzegu kapelusza.
Tak wygląda osłona u młodego owocnika:
Kapelusze są pokryte drobnymi, brązowymi łuseczkami.
Blaszki:
Przekrój:
Trzon jest wewnątrz pusty, na zewnątrz powierzchnia lekko włókienkowata.
Wysyp zarodników ciemnobrunatny.
Na razie tyle, potem jeszcze wrzucę fotkę jak wyglądają dzisiaj - raczej niezbyt ładnie ;-))
Wygląda na to, że jest to
Psathyrella candolleana, na nic innego nie pasuje. Problem tylko polega na tym, że wyglądem nieco odbiega od tych, które znalazłem kiedyś...
Pewnie gaunek ma kilka odmian...