Po roku powracam do tematu jednak bez wielkiej nadziei na rozwikłanie zagadki.
W tym roku pokazał się tylko jeden owocnik, czekałem aż dojrzeje ale tegoroczna aura zasusza u mnie wszystko co żywe.
1 maja niestety ale juz dłużej czekać nie mogłem, owocnik zaczął poważnie podsychać pomimo, że kilkakrotnie polewałem pień wodą z pobliskiego zbiornika. Temperatura w granicach 30 stopni robiła swoje:-(
Owocnik pobrałem w stanie zupełnie jeszcze niedojrzałym, w workach nawet nie było jeszcze zalążków zarodników. Po czterech dniach, czyli dziś zajrzałem do akwarium a na owocniku, niestety ale zaczęła rosnąć pleśń, oczywiście w miejscach sparzonych przez słońce. Odkroiłem miejsca zainfekowane i czekam co z tego wyniknie.
Kawałek wrzuciłem pod mikroskop i zauważyłem znaczny postęp, w niektórych workach były już zarodniki ... tez jeszcze nie zupełnie dojrzałe ale zawsze to już coś:-)
Sam nie wiem co o nich myśleć: niby trzy krople oleju świadczą o przynależności do D. parma ... ale te ostre końce zarodników(szczególnie dobrze widoczne na drugim zdjęciu) ???
Chętnie poznam Wasze zdanie w tej sprawie:-)
Zdjęcia z 1 maja:
.
.
a teraz widok z dzisiejszego dnia ... zarodniki;
.
widok włoska (chyba)
.
chyba jednak D. perlata???
(wypowiedź edytowana przez mirek63 04.maja.2012)