Uszaka skórnikowatego widziałem chyba tylko raz i to nieświadomie:-). Brak opatrzenia (w moim przypadku) i kondycja grzybków zimą powodują wątpliwości. Wątek Mirka przypomniał mi o moich podobnych grzybkach, odszukałem dzisiaj.
14.12.2008.
Nie wiem co to.
08.11.2009.
Pamiętam ucieszyłem się, że znalazłem uszaka, w domu jednak stwierdziłem, że to chrząstkoskórnik, ale jak się dziś okazało do tej pory nie zaszufladkowałem :-)
Dalej uważam, że to raczej chrząstkoskórnik :-) , to miejsce pamiętam i postaram się odwiedzić.
Co do grzybka Mirka typuję 60-40 na Chondrostereum purpureum :-)).
Znalazłem taką stronę (nie wiem na ile wiarygodna), według mnie podobne.
http://www.svims.ca/council/Crust.htm