Myślę że to grzybki które przezimowały i teraz mają taką ciekawą barwę. Gałąź zmurszała na pewno liściasta, bo obok nie było drzew iglastych. Odrywało z lekkim oporem a w rękach się kruszyły, ale nie brudziły rąk. Jest realne wytypować ? Pierwszy raz spotykam coś takiego :-).
Czasami znajduję w starym olsie kawałki próchniejącego drewna zabarwione na zielono. prawdopodobnie spadły gdzieś z koron olch bo w zasięgu wzroku, pomimo poszukiwań nie znalazłem miejsca skąd mogły pochodzić. Czy warto pokusić się o poszukiwanie C. aerginascens w koronach drzew.
Te grzybki które znalazłem musiały wyrosnąć na leżącej gałęzi, ponieważ obok znalazłem grzyby (tylko nie wiem jakie) rosnące dość rozlegle poziomo. I ta gałąź w kilku miejscach ma barwę niebiesko-zieloną. Może właśnie w tych miejscach pojawią się nowe grzybki? :-)
Chlorociboria nie jest grzybem odpornym na wysuszenie i nie rośnie w środowiskach okresowo suchych, więc jeśli widujesz opadłe z koron drzew zabarwione kawałki drewna to może to być Xylogramma (Durella) atrocyanea lub X. aurantionigra.
Pimpek Jeden kawałek drewna zabarwionego zachowałem. Czy można oznaczyć gatunek badając zabarwiony substrat.
Ponadto kupiłem jesienią drewno opałowe. Stary dąb, który stał martwy przez kilka lat w przewrócił się na drogę. Rozległe obszary rdzenia zabarwione są na "fiolet wpadający w czerń" ( wg pewnej Pani ). czy taki kolor to też robota jakiegoś grzyba. W schyłku żywota dąb stanowił siedlisko Fistulina hepatica.
Przypomniałem sobie jeszcze o takich małych czarnych perytecjach, o których wiem, że barwią drewno na taki sam kolor.
>> Czy można oznaczyć gatunek badając zabarwiony substrat?
Molekularnie bez problemu :) A pod mikroskopem świetlnym...... dysponując materiałem porównawczym, czyli drewienkami z Chlorociboria oraz z Xylogramma można poszukać strzępek grzybni i je porównać, może czymś się różnią. Poza tym można zrobić testy odczynnikami, jak się zmienia kolor w occie, jak w KOH itd. - może też będą różnice.
Możesz teraz zrobić zdjęcie tego kawałka w całości + maksymalne zbliżenie i wysłać mi foto w pełnej rozdzielczości na emaila?
Kaziu, bardzo często spotykam w Puszczy Bukowej takie sinoczarne przebarwienia drewna w dębach - to jest "pamiątka" z II wojny światowej, wywołana reakcją garbników z żelazem odłamków, które utkwiły w postrzelanym drzewie.
Kazimierzo, widziałem dzisiaj w olsie całkiem spore placki takiego niebiesko-zielonego koloru na okorowanym drewnie, na pniu na wysokości 1,3 do 1,7m, oraz znalazłem leżącą na ziemi gałązkę (zapewne Alnus, nie mikroskopowałem jeszcze) - prawie cała gałązka jest niebiesko-zielona. W obu przypadkach winowajcą jest Xylogramma (Durella), zapewne atrocyanea (nie mikroskopowałem jeszcze). Dodatkowo na leżącej na ziemi gałązce są całe mnogości Plasia (zapewne będzie to więc P. ramicola), która to jest formą konidialną X. atrocyanea.
Dzięki Pimpku Dzisiaj byłem w starym olsie ale nic ciekawego nie znalazłem. Może dlatego że przeceniłem grubość lodu, wpadłem i utytłałem się jak nieboskie stworzenie. Jutro w pracy odszukam ten kawałek drewna i wyślę foto.
Co do dębu. Faktycznie w drewnie jest skład złomu. Głównie ręcznie kute hufnale. Były wbite przed 1870 rokiem.