Grzybki znalezione w wysokopiennym lesie sosnowym z bukowym (gł.) podrostem. Świeże miały nieprzyjemny, drażniący zapach. Wysyp kremowy, zarodniki 8-10 mikronów dł. Zwykła Cystoderma amianthinum, w kolorystycznej formie, której do tej pory nie miałem okazji spotkać, czy może jakiś ciekawszy gatunek ?