• Podano do stołu.
Na leśnym stole, czyli pniaku.
Zastawę skrzaty porozstawiały.
Są tu kielich, miski i tace.
Jak się nazywa owa zastawa?
Taki miało kolor? Co miało pod spodem? Jaka konsystencja? Trzęsie się, czy tylko jest przezroczystawe? Miało trzon?
Ten największy owocnik ma około 10 mm. Owocniki skupione. Nie trzęsą się. Przypominają kustrzebki z wyglądu.
Kustrzebki odpadają. Dzieżki, czarki też, ucho bzowe odpada, płomykówka galaretowata odpada. Strzelam : galaretek kolczasty. Ja znajdowałam tylko białe i szare, ale w Gumińkiej-Wojewodzie pisze, że może być też ciemnobrązowy. Jest ziarnisty na wierzchu i powinien mieć kolce pod spodem. Fajnie się to gryzie na surowo.
Kojarzą mi się z Ascocoryne :-)Tam są dwa gatunki - A. cylichnium i A. sarcoides - wyraźnie różniące się wielkością zarodników, a pokrojem podobne .
Czytałam o tych galaretnicach, ale nigdy ich nie widziałam. Na pewno masz rację.:-)))
Wiesz co, Marek - vito_miks? Masz zdolności do zmuszania ludzi do kopania po książkach.
Aniu i Jolu. Bardzo dziękuje. Zanotowałem sobie przy zdjęciach.
Jolu. Mam wiele książek o fotografii, ale nie mam
o grzybach. Dostałem od Marka S atlas na CD i to wszystko czym dysponuję.
Swoją drogą, mam już łopatkę do kopania i szukania
grzybków w ziemi, to za radą Ani. Też będę kopał.
Mam już zdjęcia galaretnicy mięsistej, ale w innej postaci. Podobne jak na CD od Marka.
Na tym zdjęciu jest inna.
Marku, z galaretnicą mięsistą jest też ten "problem", że wytwarza "dwie wersje" owocników. W stadium bezpłciowym nie wytwarza miseczek i nawet długo funkcjonowała pod osobną nazwą jako inny gatunek. W stadium płciowym wytwarza miseczki - spójrz na środkowe małe zdjęcie u Marka S. Jeśli nie było to wypalenisko tylko pniak i miseczki miały fioletowy odcień to nic innego nie przychodzi mi do głowy jak tylko galaretnica.
Aniu.
Bardzo dziękuję za rozwinięcie tematu i wyjaśnienie.
Jak wiesz odbieram to wzrokowo, a moje spostrzeżenia ograniczają się do porównania zawartości obrazu.
Zresztą nieraz odbywa się to już w domu, na monitorze,- z wiadomych względów. Owocniki wysuszone w każdym razie.
:-) Suszki powinny dać precyzyjniejszą odpowiedź. Ale wszystkie "niepasowania" i wątpliwości są ważne bo prowadzą do dalszych poszukiwań :-)