Na dnie starej, zarastającej kopalni kredy, na oblepionym ziemią kawałku gałęzi liściastej znalazłam dziś również ciżmówki (?) Ich średnica nie przekraczała 10mm. Przypominają mi nieco poznaną kilka dni temu Crepidotus epibryus ale tamte rosły na liściach i znacznie drobniejszych gałązkach, a ponadto były całkiem białe.