Znalezione 9 września na wypalenisku. Wstepnie opisałem go jako tego tytułowego. Tak go przynajmniej widzę, drugi podobny Tephrocybe anthracophila (popielatek węglolubny), ma ponoć jaśniejsze blaszki. Znalazłem o nich wzmiankę w necie gdzie jest mowa o niemożliwości odróżnienia ich po makro. Czy tak jest faktycznie?? Jakby było tego mało to ponoć istnieje jeszcze trzeci sobowtór: Tephrocybe atrata. Czy ten trzeci występuje w Polsce???