hmmm,czy szukam.. nie do końca ;), to znaczy szukam, ale bardziej przy okazji poszukiwania 'zwyklejszych' grzybów. No ale jakbym znalazł to raczej bym je zebrał.
Mam nadzieję że w celach poznawczych tylko, bo nie wiem czy wiesz że psilocybina zawarta w łysiczkach ma takie przykre właściwości, że nawet po, wydawałoby się, przetrawieniu grzyba jej działanie może się uaktywniać przez długie tygodnie w całkiem niespodziewanych okolicznosciach, np. jedziesz sobie tramwajem (a grzyby już dawno przetrawione) i nagle cię dopada jej działanie. Zaczynasz zachowywać się jak wariat i kończysz w Tworkach ... Że nie wspomnę o tym że działanie psilocybiny może doprowadzić lub uaktywnić stany depresyjne, psychozy, schizofrenię, itp. Naprawdę nie warto tego jeść ...
A swoją drogą ostatnio duże zainteresowanie łysiczką na forum przez zupełnie nowych forumowiczów :-)
o potencjalnym doprowadzeniu do stanów depresyjnych słyszałem, o tym że może się uaktywnić po tygodniach nie...
posty z forum wyskakują dośc 'wysoko' w google, stąd zainteresowanie :), forum odwiedzają zainteresowani łysiczką którzy nie chcą sie otruć
tak się zastanawiam - w przypadku zjedzenia mniejszej ilości (5-10) uaktywnienie po dłuższym czasie (tygodniach) będzie mniej intensywne?
Dodam że posiadanie i konsumpcja łysiczki są w Polsce nielegalne - jest ona traktowana jak narkotyk i za jej posiadanie grozi trzy lata więzienia.
Przynajmniej za pisanie nie zamykają. Dziękuję za wszystkie informacje!