Nikt nie chce w tym temacie zabrać głosu to może ja wtrące swoje "trzy grosze" :-)
Niby mam ja dobrze opatrzoną bo cholernie upodobała sobie moje podwórko ale tez nie jestem zawsze pewny na 100%. W końcu ponoć mamy ich u nas w kraju coś około setki w tym gatunku, więc można pogubić się.
Ja z kolei rocznie mam jej u siebie też około setki, jeśli nie więcej, a szczególnie właśnie w tym okresie. Owocniki zawsze wyrastają o bardzo podobnych, można by rzec wręcz identycznych cechach makro. Zapach jednak nie zawsze jest jednakowo intensywny.
Z tego co zauważyłem, w suche słoneczne dni, jest słabiej wyczuwalny natomiast przy wilgotnej pogodzie, taką jaką mam dziś, nie trzeba zbytnio się wwąchiwać aby poczuć ten drażniący ostry, jakby chemiczny zapach(takie są moje indywidualne odczucia).
Sumując uważam: - że jeśli to ona, to jednak powinnaś ten zapach poczuć od razu, chyba że masz zatkany nosek, czego Tobie i innym nie życzę:-)
No z jednym wyjątkiem :-Chyba że ktoś jest w pobliżu sromotnika:-))))
Żeby nie być gołosłownym, przed chwilą wyszedłem na zewnątrz i pstryknąłem kilka fotek.
Dla porównania:-)
Oto moja cukinia a w gęstwinie jej liści właśnie cz, cuchnące: