Moje poszukiwania doprowadziły mnie jedynie do wniosku, że łuskwiaka raczej wykluczam.
A jeśli tak to pozostaje mi chyba Tricholoma.
Wysyp nieudany? - a może raczej niewidoczny na białej kartce skoro to gąska.
Śliski wierzch kapelusza i ten kolor daje kilka mozliwości ale do nich nie pasuje z kolei biały trzon pozbawiony jakichkolwiek łusek czy też włókienek.
Dziś juz nic nie wymyśle. Idę spać. O czwartej pobudka:-(((
Ona jest cała jakaś śliska. Nie będzie to przemoknięta stara Rhodocybe?
wydaje mi się że ten owocnik jest już w zaawansowanym stadium rozkładu, dlatego jest śliski
Owocnik musiał byc przemoczony prawie po dwudniowych opadach. W czasie zbioru też padało.
nie jest to jednak egzemplarz stary/zejściowy.
Twardy i jędrny, jednym słowem w sile wieku.
Co do skórki to nawet w tej chwili, w stanie już dobrze podsuszonym, przy dotknięciu sprawia wrażenie lekko lepkiej. Być może dlatego,że jest idealnie gładka?
No to może Hygrophorus jednak?
Chyba zawieje pesymizmem ale coś przeczuwam że niestety ten grzybek zostanie bezimienny:-(
Zapakujemy i zostawimy na lepsze czasy>
Byc może to jest coś banalnie prostego ale jak to bywa z grzybkami natura poprzez swoje urozmaicenie sprawia nam czasem problemy.
Ale z drugiej strony, ... zbyt łatwe nie byłoby ciekawe:-)