Urosa u mnie na podwórzu pod borówka amerykańską.
Czyżby to miała by być Macrolepiota excoriata?
Chyba nic innego tak łysego być nie może ??






I jeszcze młodziutki owocnik

Mi wygląda na pieczarkę

Mi też :-)

Ta mała rosła około 30-40 cm od tej dużej i faktycznie nie wiem co z tego urośnie.
Została w ogrodzie więc będę obserwował.
Duży owocnik natomiast był juz w pełni dojrzały, blaszki jednak zupełnie białe, nawet bez odrobiny odcienia różu, więc to nie może być pieczarka.

Ten duży wygląda mi na płachetkę kołpakowatą. A mały może być innym gatunkiem.

Nie wiem co to jest, ale płachetka kołpakowata na 101% nie:)

Żeby Was nie zwodziło żółte zabarwienie na dwóch pierwszych zdjęciach to informuję że w naturze owocniki są znacznie bielsze. Wierzch kapelusza również.
Przed chwilą sprawdziłem wysyp. Biały i obfity, widoczny nawet na białej kartce.

Może Leucoagaricus? np L. leucothites?

A skąd w ogóle pomysł, że to może być Macrolepiota excoriata, a na dodatek, że ten gatunek wyróżnia się gładką powierzchnią kapelusza? Jakieś nieporozumienie kompletne.
Ten drugi grzyb - przynajmniej dla mnie - jest w zbyt wczesnym stadium rozwoju, aby coś definitywnie stwierdzić. Choć pieczarkę to można wykluczyć (niby który to miałby być gatunek?).
Sądzę, że trop podjęty przez Andrzeja, że to jakiś Leucoagaricus jest właściwy. Choć cięzko coś powiedzieć, jeśli kolory na zdjęciach są przekłamane.

O Leucoagaricus - pieczareczce w ogóle zapomniałem że taki rodzaj istnieje.
Jak ją zobaczyłem z daleka to tez byłem przekonany że to pieczarki. Zbiły mnie jednak, zupełnie z tropu jej białe blaszki.
Teraz faktycznie mogę tylko potwierdzić że to jest Leucoagaricus leucothites tak jak sugerował Andrzej.
Wszystkie cechy zgadzają się, nawet blaszki wczoraj zupełnie białe, dziś po podeschnięciu owocnika nabrały barwy różowej.

Postaram sie odpowiedzieć na pytanie Adama>
Błądząc po rodzajach natrafiłem na zdjęcia właśnie domniemanej czubajeczki w A. Marka. Tam na fotach wierzch kapelusza wydaje się byc bez łusek. Wrzuciłem ten gatunek w wyszukiwarkę i faktycznie tam ten grzybek wyglądał nieco inaczej. Wierzch kapelusza jednak na wszystkich był bardzo zróżnicowany więc uznałem że i taka gładka też może być biorąc pod uwagę obfite ostatnio opady deszczu.
Nie twierdziłem, że to ona, jedynie chciałem dociec prawdy.
Dzięki Waszemu zaangażowaniu uniknąłem pomyłki przy identyfikacji i za to Wam serdeczne DZIĘKI:-))