#1495
od grudnia 2003
Gołąbki to ciężki temat.Jest wiele czynników potrzebnych do oznaczenia-zapach,smak,kolor,skórka,kruchość,drzewa........
#16
od listopada 2005
Wiem, wiem, czytałem gdzieś o tym w starszym wątku :) Lecz tamże właśnie Marek Snowarski pisał, że kilka gatunków da się oznaczyć mniej boleśnie, między innymi ten. Więc sobie tak pomyślałem, że dam, a nóż widelec wyniknie coś konkretnego a chyba lepiej dać zdjęcia na forum i posłuchać co znawcy mają do powiedzenia niż zostawić fotki z podpisem 'gołąbek jadalny' w zakamarkach grzybowego katalogu :)
#3038
od kwietnia 2004
Jeżeli jesteś pewny, że to gołąbek - możesz przeprowadzić próbę smakową. Jeżeli nie szczypie, nie piecze, nie jest gorzki, albo odrażający - możesz jeść. To samo z mleczajami.
Na R. vesca to nie wygląda
Podeschnięty vinosa...może być...
zanosi sie na Russula velenovskyi, uważam.
Andreas