Moja rodzina zbiera go od wielu,wielu lat.Chyba to olszówka,zbierałam,jak byłam mała.Teraz mam jakoś opory..Czy to naprawdę jest jadalne,czy truje?Moje atlasy mówią różnie,pokazywałm mamie,że trująca...ja w końcu jest z tą olszówką?
Trująca. Zajrzyj do naszego atlasu
#4103
od maja 2006
Z tymi olszówkami to nie jest tak do końca jak w nowych książkach piszą.
Mam znajomego który wcinał je podobnie jak jego ojciec i dziadek, i żyją.
Słyszałem że nie są trujące, ale z czasem w organizmie potrafią się odłożyć i zgromadzić jakieś substancje, które z czasem się uaktywniają. Nie mniej jednak, rodzina o których piszę dożyła sędziwego wieku. Słyszałem też że to kwestia przyzwyczajenia, jeśli ktoś jadł i jego przodkowie jedli to nic mu nie będzie, ale moim zdaniem niech próbuje takich sztuczek na własne ryzyko :-)
Moje zdanie jest takie - jeśli są grzyby których jesteśmy pewni to jedzmy tylko te.