Moim zdaniem to on. Spośród dużej grupy tzw. czerwonych gołąbków wyróżnia go ów charakterystycznie twardy miąższ i gorzkawy, "chemiczny" posmak. Kolory? Widuję takie jaskrawe okazy, niektóre nawet z trzonem prawie w kolorze kapelusza.
(wypowiedź edytowana przez zygmunt 19.sierpnia.2010)
lepiej to wyrzuć bo według mnie to gołąbek wymiotny "RUSSULA EMETICA"
Ty myślisz, Denis, że my tu tylko interesujemy się grzybami do gara?
Nie wszystko, co jest gołąbkiem i ma czerwony kapelusz, to Russula emetica, powyższy gołąbek nie może nim być już choćby z uwagi na matową skórkę kapelusza, że o opisie smaku nie wspomnę... A jeśli już o garze mowa :-) to ten "mój typ" w czasie próby gotowania (to już sporo lat temu) narobił niezbyt miłego zapaszku (niektórzy przyrównują go do terpentyny) i powędrował oczywiście do kubła z odpadkami.
(wypowiedź edytowana przez zygmunt 19.sierpnia.2010)