Rósł częściowo w ziemi,pośród liści. Obok graby, dęby, daleko sosny. Kolor górnej części: biało-różowy. W niektórych miejscach, jakby z czerwonymi kroplami. U dołu barwa czerwona, ale to prawdopodobnie przez chrząszcze, które w środku wygryzły otwory (od spodu), wewnątrz było 5 chrząszczy (niebieskawe). Zapach nieprzyjemny. Ostatnie zdjęcie to przekrój.

Strzelam, ale kto wie, może to zaschnięty "niewykluty" okratek australijski?

(wypowiedź edytowana przez topazzz 03.lipca.2010)

A moim zdaniem to może być np zaatakowana Scleroderma przez grzyba którego często widywałem na Amanita rubescens

https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/33/254855.html

Piotrek a dlaczego uważasz, że to nie m. czerwieniejący?
Te czerwone zabarwienie przekroju?
I taki niby kapelusz na górze?
Gdyby przekrój był dokładniej zrobiony, to może byśmy ujrzeli jakieś szczątki blaszek???

Dodam tylko jeszcze, że m. czerwieniejący, właśnie teraz, pokazał się u mnie w lesie dość masowo:-)

A no może, może. Za mało widać

U mnie m. czerwieniejących jest również dużo. Dosyłam jeszcze zdjęcia, może coś rozjaśnią, a w razie czego zasuszyłem, gdyby ktoś chciał zbadać.

Piotrze, nie znam się na tych grzybach ale na fotkach dostrzegam pewne ryżowe ziarenka,może to więc być Hypomyces rosellus.

Faktycznie, Piotrze, ... za mało widać.
Na tych ostatnich zdjęciach można by pobudzić fantazję i doszukać się wszystkiego.
Górna warstwa może i nieco przypomina mocno porażony kapelusz ale to tylko domysły.
Jak dla mnie raczej sprawa beznadziejna aby określić jednoznacznie gatunek tego grzyba:-(

Dziękuję wszystkim. Tak to jest, jak amator znajdzie ,,coś" trudnego do oznaczenia i nie zwraca uwagi na istotne cechy (albo nie wie na co patrzeć)- to na przyszłość.