Zawsze, gdy o tej porze roku znajduję duże, miękkie i soczyste żagwie, mam problem z rozstrzygnięciem czy to guzowata, czy też wielkopora. Tym razem, gdy w minioną niedzielę znalazłam pierwszą w tym roku żagiew, moje wątpliwości były nieco mniejsze.

Dwa owocniki wyrastały z dębowej, leżącej na ziemi gałęzi:





Po przecięciu gałęzi okazało się, że w jej "wnętrzu" było coś co uznałam za skleroty

Czy to jest żagiew guzowata (Polyporus tuberaster)?

Chyba "zwykła" P. squamosus

Ż. łuskowatej nie brałam w ogóle pod uwagę bo ta "moja" z tego wątku w niczym jej nie przypomina... Poniżej zdjęcia tegorocznych Polyporus squamosus:

4. Only rarely growing on wood; scales raised, with sharp edges; stem with white hairs over the blackish portion; mushroom connected through the wood to a large underground mass of tissue (a "sclerotium").
Polyporus tuberaster

4. Always growing on wood; widely distributed but more common east, scales pressed down, with rounded edges; stem without white hairs; sclerotium absent.
Polyporus squamosus

Może to pomoże zróżnicować. Bo chyba tylko te dwa gatunki mają łuski na kapeluszu?

Też jestem ciekaw tych żagwi bo co rusz u siebie spotykam podobne.
U mnie z angielskim " na bakier", szczególnie jeśli chodzi o terminy specjalistyczne.
Czy ktoś miałby odrobinę wolnego czasu i wrzucił ten powyższy tekst w bardziej zrozumiałym dla Polaka języku:-)))

Sorki :-)
Najważniejsze różnice wg tego klucza:
-P. tuberaster rzadko na drewnie, am sklerotę, na trzonie białe włoski powyżej czarnej dolnej części. Łuski "nastroszone" z ostrym brzegiem.
-P.sqamosus - zawsze na drewnie, łuski przylegające z zaokrąglonymi brzegami, brak skleroty i białych włosków na trzonie.
Na pewno są też cechy mikro, ale nie jestem w domu i nie mam skąd tego wziąć. Ja zawsze te żagwie na zdjęciach uznawałem za łuskowate i nigdy się bliżej nie przyglądałem.

Nie jestem jeszcze przekonana do P. squamosus;) Według mnie za P. tuberaster przemawiają:
- niewielkie rozmiary owocników;
- jasne i nieco odstające łuski na kapeluszu; P. squamosus powinna mieć przylegające łuski brązowe, kasztanowe lub prawie czarne (Gumińska 1988)


Poza tym fakt, że żagiew z tego wątku rośnie na drewnie, nie przesądza na korzyść ż. łuskowatej, natomiast fakt, że rośnie na murszejącej gałęzi dębowej, raczej powinien ją wykluczać (żagiew łuskowata jest przecież typowym pasożytem).

Niejasna jest dla mnie kwestia skleroty - nigdzie nie mogę znaleźć żadnej ilustracji jak taka sklerota wygląda. Prof. Gumińska napisała w książce "Grzyby i ich oznaczanie" na ten temat tak: "... wyrasta z czarnej, dużej, przykrytej glebą podziemnej skleroty, ale zawsze przerasta także leżące na ziemi gałęzie". Czy ktoś z Was widział taką sklerotę i "przerośnięte" żagwią gałęzie?