Znalazłem je 03.05.06 na poboczu wiejskiej drogi, w trawie (właściwie, to wygląda na to, że rosły na starych kłączach i liściach perzu, albo czegoś podobnego - Pimpek, nie obraź się :-D).
Kapelusz higrofaniczny, kolory na fotkach mogą być trochę przekłamane, ale są zbliżone do naturalnych. Blaszki po wysuszeniu są nieco ciemniejsze, ciemnobrązowe, ostrza wyraźnie jaśniejsze.
Ten większy kapelusz miał ledwo 9 mm.
Fotki słabe niestety :-(
Prawdopodobnie to coś z Psilocybe, ale ja już się pogubiłem...