Na ostatniej fotce widzę jeszcze jednego grzyba.
Jolka...Jeśli są jadalne, to zaraz tam jadę i nazbieram. Na niewielkim obszarze natrafiłem na tak duże skupisko, że na jeden solidny posiłek wystarczy. Daj przepis...
Już się oblizuję...
#122
od stycznia 2006
Według mnie Rhytisma acerinum (o tyleż błyskotliwej, co zwięzłej polskiej nazwie: Czarna Plamistość Liści Klonu) :) ale proszę o weryfikację.
#1653
od września 2004
O tej porze gdy jest odpowiednio wilgotno, na jego podkładkach pojawiają się apotecja. Ostatnio miałem okazję to widzieć ;-)
#2949
od kwietnia 2004
Czyli na tych liściach jest ten czerniak, o którym kiedyś pisaliśmy?
Przepis? Normalnie, jak z każdym grzybem chyba. Ja narazie jadłam zupkę.
Podsmaż cebulkę nie złocąc, daj grzybki, podduś, podlej wodą, a potem - co chcesz. Na połówki możesz je tak posiekać nożem na desce, a potem daj przepis do kącika kulinarnego.
Szyszkówka rośnie na szyszkach, więc nie ma się co bać. Wykop jedną i sprawdź.