Dziś na podwórku wśród malutkich jeszcze iglaczków i innych liściastych dojrzałem tego grzybka. Pierwszy rzut oka na niego i po kapeluszu myślałem że, mi majówki zasiały się na grządce. Nie wyrywałbym go gdybym obok nie było drugiego. Cholernie jednak byłem ciekaw jego blaszek a był tak nisko osadzony że, bez wyrwania nie było szans podejrzenia. Zapach równie przyjemny jak majówki i tak bym go ochrzcił gdyby nie jedno ale. Ten "skubaniec" miał pierścień.