Wycięty lasek sosnowy i tuż obok pnia takie oto grzybki.
Nie wiem czy to będzie miało znaczenie ale w tym miejscu było palone ognisko.
Jak dla mnie wyglądają na którąś z maślanek. Kapelusz w dotyku lepki ale to może byc przyczyna ostatnio dość częstych opadów.

Na pewno nie maślanka. Bliżej mu do Kuehneromyces mutabilis, ale i to oznaczenie nie jest pewne.

Na pewno nie jest to łuszczak zmienny.Nie mogę na razie skojarzyć tego grzybka,ale gdzieś już był prezentowany.

Ognisko ma znaczenie. Chodziłam ostatnio po jednym takim dość dużym "ognisku". To, według mnie, łuskwiak wypaleniskowy (Pholiota highlandensis).

Serdeczne dzięki WSZYSTKIM :-)
Wszystko wskazuje na to, że znów Ania ma rację z czego cholernie się cieszę bo jest to dla mnie, jeszcze jeden nowo poznany gatunek z moich okolic.
Yes! Yes! Yes!
:-)))