#2265
od października 2007
Moim zdaniem pierwsze zdjęcia przedstawiają piestrzenice olbrzymią,drugie krążkownice wrębiastą,a trzecie albo to samo albo twardnice bulwiastą.
ok, dziękuję :)
poprzeglądam, poczytam o tych gatunkach
jakieś inne propozycje?
A tak co do piestrzenicy, to w różnych książkach piszą, że jest ona trująca. Jednak rozmawiałem niejednokrotnie z ludźmi, którzy mówili, że jedli piestrzenice... jak to jest?
(wypowiedź edytowana przez piotreks 17.kwietnia.2010)
#240
od sierpnia 2008
Mój znajomy leśniczy nazbierał wczoraj cały koszyk piestrzenic kasztanowatych i jeszcze wczoraj je zjadł. Mówi, że konsumuje je od ok 20 lat... no i ciągle żyje :)
Podejrzewam, że z piestrzenicami to jak z olszówkami. Wielu ludzi na Śląsku je jada po odpowiednim przyrządzeniu i dziwi się, że wszędzie piszą, że one są trujące.
#4848
od kwietnia 2004
Piestrzenica i twardówka.
Tak, słyszałam, że ludzie jedzą i żyją.
Ja nie ruszę piestrzenicy. "Olszówki" też nie-, mimo że jadałam.