#2086
od października 2007
TAK, ciekawe czy te żółte to inny gatunek ;-)
#6043
od sierpnia 2002
Paczka jest przeogromna, aż mnie zgięło....
Czy z tej "b.mocno spróchniałej ledwo wiszącej gałęzi dębu" coś zostało i wiesz gdzie ona (lub jej resztki) są?
#2097
od października 2007
Dwa fragmenty tej gałęzi powinny być w paczce.Większy kawałek,ten nieopisany i drugi w torebce oznaczonej jako Propolis.Ten większy dodałem bo czułem,że Ty znajdziesz na nim jeszcze coś ciekawego :)
Z dotarciem do reszty to głównie kwestia czasu i pogody,ale da się zrobić jak by co.
#2098
od października 2007
Dla ścisłości,torebeczka z Propolis zawiera dwa(czy trzy,już nie pamiętam)fragmenty gałęzi.Są to dwa różne substraty,choć z tego samego fragmentu lasu.Myślę,że bez problemu poznasz,który pochodzi z tejże gałęzi.
#6086
od sierpnia 2002
Wyciągnąłem dzisiaj z dojrzewalnika jedno drewienko z tymi Orbilia (pozostałe już się dawno suszą).
Pomarańczowa jest tak jak sądziłem Orbilia coccinella zaś nad różową jeszcze muszę pomyśleć dokładniej, ale jest to jakiś gatunek z grupy ovoidea. Zostawiam na noc 3 owocniki, może będą na tyle łaskawe, że wystrzelą zarodniki?
#6087
od sierpnia 2002
Wysyp zarodników udał się wręcz idealnie :-) Jeśli więc wszystko pójdzie dobrze, to się ją oznaczy.
#6103
od sierpnia 2002
Na wszelki wypadek wysypałem też tę drugą, pomarańczową, którą oznaczyłem jako O. coccinella. Będzie mi łatwiej porównać.
A ten zielony grzybek to po prostu Claussenomyces atrovirens (Pers.) Korf & Abawi (1971) :-)
#6111
od sierpnia 2002
Jak na razie to obie kolonie grzybni rosnące na pożywce, zarówno z pomarańczowej jak i z różowej Orbilia wyglądają identycznie! Jeszcze nie szukałem zarodników konidialnych, nie wiem czy są - na to jeszcze może być za wcześnie więc sobie jeszcze poczekam z dwa tygodnie, może miesiąc i sprawdzę. Na razie najważniejsze jest to, że na szalce nie mam zanieczyszczeń.
#2168
od października 2007