Bogdanie, odnośnie kopii GREJ to napisałem wyżej że niebawem będzie ich więcej:
"Planuję (jak dobrze pójdzie to przed majem tego roku) dołączać wyciąg (zawierający komplet rekordów GREJ - obecnie niecały 1GB) jako bezpłatny dodatek do każdej wersji grzyby.pl na DVD.
To w skrajnym przypadku totalnego padu wszystkich backupów bio-forum.pl dało by możliwość sięgnięcia do płyty znajdującej się u którejś z osób ostatnio zamawiających Pełną Wersję grzyby.pl na DVD."
będzie tam komplet rekordów GREJ (i tego drugiego rejestru nie-grej), zapewne ułożonych wygodniej do przeglądania i wyszukiwania niż jest to możliwe przez mechanizmy forum
Co do obaw "za ileś tam lat możemy już nie umieć odtwarzać płyt CD nadgryzionych zębem czasu".
Co do "nie umienia", to często używany argument, nieco bezmyślnie.
Po pierwsze w przypadku każdej technologii informatycznej okres kiedy można w miarę prosto odczytać dane trwa długo. Np. zmarłe 10 lat temu śmiercią moralną floppy-disk 5 calowe można i będzie jeszcze można odczytać przez kilkanaście lat znajdując (lub kupując za 100zł na allegro) stary sprzęt. A jeszcze dłużej w instytucjach które będą musiały (z różnych względów) odtwarzać takie dane. Vide nagrania głosowe na walcach (technologia z końca XIX w.).
Istotniejsze jest to że nie czekając na tego typu przypadki przenosi się dane na aktualnie używane nośniki. Np. od 2 lat nie używam już płyt CD a DVD. Już dziś, nic nie stoi (poza ceną nośnika) na przeszkodzie aby Pełną Wersję atlasu używać na PedDrive, kartach CompactFlash czy przenośnych dyskach twardych.
Co do trwałości nośnika ("nadgryzienie zębem czasu"). Trwałość konkretnego egzemplarza DVD trudno ocenić, w skrajnych przypadkach może być kilkuletnia, normalna jakość to przynajmniej dziesiątki lat.
Bezpieczeństwo tkwi w ilości kopii i w przeniesieniu tych danych w dłuższej perspektywie na inne, w danym czasie używane nośniki.
Co do papierowych publikacji wydawanych w XXw na standardowym papierze to z uwagi na kwasową depolimeryzację celulozy, zaczynają się one kruszyć po kilkudziesięciu latach, a po 100-200 rozsypują się w pył.
Oczywiście że z fotografiami dane o znalezisku są lepsze i pełniejsze.
Tym niemniej w aktualnie obowiązującym, XIX-wiecznym paradygmacie badań mikologicznych, dla potrzeb nauki wystarczy torebka z wysuszonymi egzemplarzami i karteluszek z podstawowymi danymi (na papierze che che) daj boże ze szczegółowym opisem cech owocników świeżych. Tak, że Kujawie do szczęścia więcej nie potrzeba.
Chcę jeszcze zwrócić uwagę na jeszcze jeden sposób zabezpiecznie części (najbardziej wartościowych) rekordów z GREJ jaki się ostatnio pojawił.
Od kilku miesięcy stopniowo i dość powoli realizuję dodawanie ilustracji z niektórych znalezisk zgłoszonych w GREJ do grzyby.pl w formie tzw. "wybranych znalezisk". Dla przykładu:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Asterophora_parasitica.htm (blok na dole strony)
Zwykle, jeśli znalazca nimi dysponuje, jest tam więcej, leszych fotografii niż to jest stosowane przy zgłaszaniu do GREJ.
Tą formą planuję objąć wszystkie gatunki posiadające rekord w grej a nie posiadające ilustrowanej strony w grzyby.pl oraz co poniektóre "rodzynki" czyli szczególnie ciekawe gatunki lub znaleziska w b. dobrej lub charakterystycznej kondycji.
Sprawa postępuje powoli do przodu i stopniowo będę się zgłaszał do autorów niektórych znalezisk z uprzejmą prośbą o użyczenie w tym celu fotografii swoich znalezisk.
Niezależnie od tego każdy znalazca może (nieco się wysiliwszy) dowolnie dobrze udokumentować ilustracjami własny rekord GREJ na bio-forum.
W ramach obowiązujących limitów bio-forum: szer. zdjęcia max. 800px , jego "waga" max 100kb, nie ma ograniczenia na liczbę zdjęć w rekordzie,
można więc
stosując kadrowanie fragmentów zdjęć
pokazać wszystko co jest istotnego w znalezionych egzemplarzach, z dowolną dokładnością i jakością.