Chyba Coprinus domesticus. Jaśniutki taki.
#2804
od kwietnia 2004
Domesticus? Dzięki. Rzeczywiście był jaśniejszy od znajdowanych przeze mnie do tej pory błyszczących.
Ja byłam tak nieprzytomna ze szczęścia po zobaczeniu tej obłędnej ilości czarek austriackich, że mogłam słabo kojarzyć. To kilkanaście kroków dalej.
(wiadomość edytowana przez jolka 18.kwietnia.2006)
C. plicatilis nie. Młodych nie było? Czy rósł na kawałku drewna czy na ziemi?
#2876
od kwietnia 2004
Na ziemi sobie rosły, w trawie. Nie spotkałam w jednej "kupce" więcej, niz dwa. Rozkładały się błyskawicznie. Wielkość tak około 5 cm średnicy. Bardzo delikatne.
To bardziej mi pasuje na na czernidłaka żółtołuseczkowatego (C. xanthothrix).
On rośnie na mocnorozłożonych resztkach roślinnych, i jest delikatniejszy od C. domesticus.
Takie sobie przypuszczenie :-)