Przypadkowe spotkanie dzisiaj. Przy ziemi na opalonym pieńku liściastego. Drzewa/krzewy wypalone na sporej powierzchni, może stary sad, albo nieużytek. Grzybki raczej stare, ale urosły po wypaleniu, nie noszą śladów spalenia. Ten większy ma 2,5cm wzdłuż.