Znalezione dziś, w Puszczy Bukowej, na cienkich gałązkach złamanego czuba sosnowego.















Nie potrafię tego nazwać, choć wydaje mi się, że już coś podobnego widziałam w marcu minionego roku na gałęziach modrzewiowych;)- dla mnie to na razie biało-pomarańczowa magia:)

Tak, Lachnellula. Do gatunku tylko mikroskopem.

Stawiałbym na Capitotricha rubi... chyba, że Pimpek inaczej oznaczy.

Ooooo...spudlowałem, a jeszcze mi się kojarzył Dyascyphus bicolor...

Marku - nigdy nic nie wiadomo dopóki mikroskop się nie wypowie;)

Marku, przyjmuje się, że Capitotricha występuje na liściastych. Tak samo na oko wyglądające grzybki na iglastym to Lachnellula.
Gatunek bicolor można nazywac zarówną stara nazwą rodzajową Dyascyphus, jak i Lachnum. Nazwa Capitotricha bicolor też nie jest błędna :-)
Niektórzy z mikologów wierzą w rodzaj Capitotricha, inni uważają go za błędny. W każdym razie grupa ta na pewno jest skomplikowana.

Jeśli chodzi o Capitotricha, to doczytałem w angielsko-języcznej literaturze (chyba, że sobie źle przetłumaczyłem), że występują trzy gatunki, wśród nich wymieniona przeze mnie Capitotricha rubi, oraz to, że jest to gatunek kosmopolityczny i występuje na drewnie martwym. Stąd też moje pierwsze typowanie podparte wzmianką Grażyny, że "...znalezione na cienkich gałązkach złamanego czuba sosnowego", a więc obumierającego...
Pimpek, masz większą wiedzę, więc nie dyskutuję negatywnie, pragnę jedynie wskazać mój sposób podejścia do sprawy w oparciu tylko o cechy macro z prezentowanych przez Grażynę fotek, które są SUPER!!!...
Rzeczywiście, z tego co powyżej piszesz, grupa ta na pewno jest skomplikowana.
Dzięki za rozwinięcie tematu...

Dziękuję Marku za ciepłe słowa:)

Myślę, że każde takie analizowanie i wstępne typowanie gatunku w oparciu o cechy makroskopowe jest bardzo ważne i nawet jeśli ostateczne rozstrzygnięcie zależy od badań mikroskopowych, to zawęża krąg poszukiwań i wskazuje kierunek.

Przesyłka doszła. Ooooo, byc może one są zainfekowane przez Helicogonium !!

Bardzo się cieszę, że tym razem Poczta się dobrze (nawet bardzo dobrze) sprawiła:) Przesyłka była nadana zaledwie wczoraj.

No i zabrałem się za ostatniego grzybka z Twojej przesyłki. To je jest porażenie Helicogonium tylko trafiają się tam owocniki konidialne Lachnullela.









Ech, łezka się w oku kręci.... przypomniał mi się mój post z przed blisko już pięciu lat... https://www.bio-forum.pl/cgi-local/show.cgi?33/9452 :-)
No to do mikroskopu i zakończmy te przesyłkę :)

Ale pięknie się zachowały po tak długich przejściach:) No i oczywiście jak zwykle piękne zdjęcia:)

Ech, łezka ???
Co to znaczy prawie 5 lat w Twoim wykonaniu "...2005.04.11 10:04. Wiedziałem, że ten moment nadejdzie :((( Czas nauczyć się MIERZYĆ pod mikroskopem :( Unikałem tego jak ognia....
Wiem, wiem, wiem..... nowe światy przede mną :)"

"Boziuniu" i na dokładkę (przez przypadek) trafiłem parę dni temu, pierwszy raz, na "zje-fajną" dyskusję z pewnego forum ;-D

"...Tu wchodzą różni ludzie laicy i grzbomaniacy, kogo chcesz zaskoczyć?? Daj sobie spokój i nie popisuj się swoją wiedzą..."

Daj ludziom porządną zagadkę zaskocz ich czymś ciekawym, jeśli chcesz zabłysnąć. :roll: Ukrytą energię spożytkuj w innym kierunku!!!!

To nie jest forum naukowych wariatów tylko ludzi z pasją zbierania grzybów i z chęcią nauczenia się określania gatunków jadalnych bądź trujących.

A teraz udajesz wielkiego naukowca nawet nie wiesz ilu lepiej wykształconych ludzi jest w klubie, też mogliby się przechwalać ale oni siebie szanują.

"...Życzę ci abyś zgłębił do końca swoje workowce a jak już do końca zgłębisz to zacznij poznawać inne grzyby... bo kto stoi ten się cofa.

Pimpek, a nie masz gdzieś pełnej wersji tego wątku (bo wygląda na okrojony), chyba zostanę fanem Twojej forumowej twórczości ;-)

Przy okazji wiem także, skąd masz kasę na dobry sprzęt foto i mikro ;-D
"...Tak mi się wydaje twoja twarz znajoma, chyba widziałam cię przy drodze sprzedającego te piękne prawuski...."

Stare dobre i piękne czasy ;-)))

Ech, Bogdan. Są ludzie i ludziska, jak wszędzie. Ostatnio staram się wówczas zachowywać się jak kaczka - tzn. wszystko po mnie spływa. Niekiedy tylko nie zdzierżę i wówczas jest źle.
A ta Alfa czy Omega (już nie pamiętam loginu) to po prostu cipą się urodziła i cipa umrze.

Ta ONA na c... to Beta była - niby druga w kolejce, ale nie wiemy jednak w kolejce po co ? ;-)

Ale "...bo kto stoi ten się cofa... napisała całkiem znana w środowisku "grzybowym" osoba, jakbyś przypadkiem nie pamiętał ;-)

Powspominac fajna rzecz, ale dosyc, bo rozmywamy Grazynie temat.

Tak, tak, no Ty podejrzewasz, że zapomniałbym słowa Prezesa ??!?!?!?!

Grzybek zostaje wcielony do bazy danych jako

Lachnellula subtilissima aff. IKI-.

Chodzi o to, że istnieją kolekcje tego grzybka (np. moja z kory Picea), które mają hemiamyloidalny aparat workowy (IKI RB) zaś na Pinus (wyłącznie?) trafiają się (zawsze?) kolekcje z NIEamyloidalnym aparatem workowym. Czy to jest ten sam gatunem? Czy są to dwa różne gatunki? Tego nie wiadomo.

Grzybek jest pospolity. Nie jest problemem zebrać Lachnellula subtilissima_IKI_RB oraz Lachnellula subtilissima_IKI-, i uzyskać czyste kultury (ten grzybek łatwo rośnie). Jeśli ktoś mi zaproponuje porównanie tych dwóch kultur (wystarczy PCR? Chyba nie), to tak zrobię. Wówczas będzie wiadomo, czy to jest to samo.



Może są i inne różnice, ciężko powiedzieć, należałoby zbadać kilkadziesiąt kolekcji. U Lachnaceae np. croziers nie są dobrą cechą, bo potrafią być zmienne nawet w obrębie jednego owocnika.