Grubość żyletki (nie ostrza - a środkowej części, samo ostrze może być różnego kształu i w pobliżu samego ostrza przyrząd jest niewątpliwie cieńszy)
Grubość żyletki najlepiej zmierzyć suwmiarką. Jeśli złożyć w stosik kilka żyletek to średnia da lepszą dokładność.
Nie mam w domu suwmiarki, ale przy jakiejś okazji mogę zmierzyć. Chyba że ktoś mnie uprzedzi.
To 0.1mm tak zapamiętałem, ale mogę się mylić.
Co do krojenia to oczywiście niezależnie od grubości noża można uciąć niemal dowolnie cienkie plastry - liczy się kształt samego ostrza, kąt natarcia, prędkość skrawania i plastyczność ciętego materiału. Noże ultratomów, krojących plasterki grubości <1 mikrona są jak najbardziej widoczne gołym okiem, a nawet w paluszkach można je trzymać byle z właściwej strony łapać :)
Wracając do przyrządu złożonego z dwóch żyletek (czy nożyków) tutaj grubość noża + profil ostrza determinują jakiej "kompresji" będzie poddany fragment grzyba wciskany w szczelinę pomiędzy ostrzami.
Przykłady teoretyczne:
Z moich doświadczeń ze składaniem dwóch żyletek wyszło że to nie ma sensu, właśnie z uwagi na te kompresje i trudność z wyciąganiem skrawków. Ale może jest jakaś nadzieja :)
Proszę zauważyć też, że nigdzie się nie stosuje takich rozwiązań (poza jednym artykułem bodaj na Microscopy UK gdzie o tym przeczytałem.