ten drugi to prawie na pewno Hydnum rufescens. Jeśli chodzi o te białawe to nigdy nie spotkałem aż takich białych Hydnum repandum, zwykle widuję jasnokremowe-jasnozółte. Na pierwszym zdjęciu od góry dostrzegam taki śladowy jasnokremowy kolor... ale pewności nie mam.
#2729
od kwietnia 2004
Zaryzykuję - pamiętasz konsystencję? A może by postawić diagnozę: kolczakówka - Hydnellum? To białe? Nie krzyczcie na mnie - coś mi się kojarzy, że była na forum taka jedna z takimi zbiegającymi po trzonie kolcami, ale ją zjadło.
Spinmaster sam pisze, że te zdjęcia są z okresu jego niewiedzy grzybowej.
(wiadomość edytowana przez jolka 06.kwietnia.2006)
A w ogóle to czytam teraz w małym Dermku, że Hydnum repandum potrafi byc i białawy.
Witaj,
nie ma rady, musiesz wyglądac zarodniki!
zarod. 4-5,5 x 3-4 µm ---> H. albidum Peck
zarod. 6,5-9 x 5,5-7 µm, kulistawy ---> H. repandum i rufescens
zarod. 9-11(12) x 6-7 µm, elipsoidalny ---> H. ellipsosporum Ostrow & Beenken 2004
H. albidum tylko pod ziemia wapienny występowa.
Pozdrawiam,
Andreas
#211
od marca 2005
Pooglądam zarodniki:-)) Te kolczaki rosną rok w rok w Beskidach, w dolinie gdzie mam wędkarsko-grzybiarski dom:-)) Pewnie będą i w tym roku. Gleb wapiennych tam raczej nie ma.
Konsystencja obu "odmian" bardzo twarda i zwarta, typowa. Żółtawe "zacieki" na dużych białych to raczej efekt ich wieku. Młodsze egzemplarze są śnieżnobiałe bez cienia innej barwy.
Andreas - Twój język polski jest rewelacyjny, tym bardziej, że nie dość że polski to jeszcze polski specjalistyczny - mykologiczny. Jestem pełen podziwu:-)))