To raczej jakaś Psathyrella...
Hmmm - jak widać nie jest tak łatwo jak mi się zdawało...a jeden zarodnik wiosny nie uczyni.
Będę próbować dalej.
Dzięki:-)))
Ja również uważam że to Psathyrella.Kto wie może jakaś ciekawa.
Czas na oglądanie cystyd....
:-)
OK :-))) Za parę dni lub tygodni - zależnie jak mi pójdzie:-))